W internecie i wśród koleżanek krąży wiele legend, które rzekomo sprawiają, że włosy stają się mocniejsze. Oto kilka z błędnie interpretowanych zjawisk, które nie przyczyniają się wcale do tego, że włosy stają się gęstsze, lub dłuższe.
Częste obcinanie włosów
Czasami zdarza się, że włosy wypadają na przykład przy chorobie, albo po prostu dla fantazji golimy je całkowicie. Niektórzy uważają, że sprawi to, iż włosy odrosną bardziej gęste. Niestety jest to tylko złudzenie. Odrastające włoski wydają się nieco grubsze, ponieważ są krótkie, ciemne, odstające. Jednak w miarę jak zwiększają swoją długość zauważamy, że nie zaszła w nich żadna różnica. Nie należy bać się, że golenie na przykład nóg czy pod pachami zwykłą golarką doprowadzi do ich niekontrolowanego rozrostu.
Co sprawia, że włosy są bardziej gęste?
Aby tak się stało, trzeba by zwiększyć ilość mieszków włosowych, a golenie nijak się do tego ma. Ilość mieszków, jakie mamy nie ulega zmianie przez całe życie, rodzimy się i umieramy z nimi. Dlatego nawet zgolenie włosów do zera na nic się nie zda i w niczym nie pomoże.
Ścinanie końcówek to wzmacnianie włosów?
Kolejnym mitem dotyczącym włosów jest twierdzenie, że jeśli będziemy ścinać końcówki, to będą one szybciej odrastały. Tymczasem każdy ma indywidualny tryb wzrastania włosów, a to, że włosy szybciej rosną po obcięciu końcówek to tylko i wyłącznie złudzenie. Polega ono na tym, że końcówki włosów są właśnie najcieńszą i najbardziej zniszczoną częścią włosa.
Pozbycie się jej daje efekt gęstszych włosów. Podobnie ścinanie włosów nie ma nic wspólnego z ich wzmocnieniem. To jakie mamy włosy jest genetycznie zaprogramowane. Ich obcięcie to jedynie pozbawienie siebie części włosa, bez żadnego wpływu na jego grubość czy inne parametry. Włos odrośnie taki sam jak był, zanim został obcięty. Jednak oczywiście włosy podcięte wyglądają na zdrowsze i ładniejsze niż włosy z rozdwojonymi końcówkami, dlatego warto o nie regularnie dbać, szczególnie, że żadne kosmetyki nie poradzą sobie z rozdwojonymi końcówkami włosów.